Szalenie intensywny weekend w Smolcu już za nami!
Smolecka firma BeArt przy udziale środków Krajowego Programu Odbudowy oraz współpracy z GOKiS filia Smolec, parafią, szkołą, klubem łuczniczym UKS Luks, sołectwami oraz wieloma stowarzyszeniami i grupami społecznymi działającymi w Smolcu zrealizowała projekt „Zespół Parkowo-Pałacowy rodziny von Wallenberg Pachaly w Smolcu - miejsce dla muzyki w nowej architekturze - architektura inspirowana muzyką”. Inspiracji dla dwudniowego wydarzenia, na które złożyło się aż 14 ogólnodostępnych punktów programu, było wiele – począwszy od powoli odkrywanego potencjału, jaki drzemie w smoleckim, rewitalizowanym właśnie parku, przez działalność kilku smoleckich grup muzycznych, chęć zapoznania lokalnej społeczności z profesjonalnymi muzykami zamieszkującymi miejscowość, aż po wątki historyczne i sportowe.
Program umiejętnie połączył koncerty w smoleckich „salach koncertowych” – od oprawy muzycznej Smoleckiej Orkiestry Dętej towarzyszącej odsłonięciu tablicy Artemidy w Alei Łuczników Smoleckiego Parku Łuczniczego, przez półrecital harfowy Emilii Jastrząb w GOKiSie na dworcu kolejowym, oprawę muzyczną mszy świętej chóru Smolec Cantans oraz występy zespołów Vita Est Speciosa, Orthovox i Marcina Abijskiego w kościele, aż po finałowy koncert pieśni romantycznych w wykonaniu Barbary Jastrząb i Jerzego Butryna przy fortepianowym akompaniamencie Michała Rota i gościnnym udziale Joanny Rot.
Na program sportowy złożyły się treningi łucznictwa, slow joggingu i biegowy, zaś 
wątki historyczne to spacer i wykład prowadzone przez Sebastiana Kotlarza oraz prezentacja smoleckich skarbów Filipa Szymańskiego. Zdecydowanie najistotniejszym wydarzeniem weekendu była jednak 
debata na temat przyszłości smoleckiego zespołu pałacowo-parkowego, umyślnie i przewrotnie przez organizatorów określanego zespołem PARKOWO-pałacowym ze względu na fakt, iż z pałacu dziś pozostało zaledwie 15% jego pierwotnej substancji. Liczna grupa mieszkańców, z udziałem trzech byłych sołtysów Henryka Klimka, Hieronima Kurysia i Edwarda Wiśniewskiego, żywo dyskutowała o możliwościach zagospodarowania rozdrobnionego obecnie założenia folwarcznego rodziny Wallenbergów. Przemysław Jastrząb zaprezentował efekt wstępnych prac koncepcyjnych zespołu architektów nad stworzeniem kompleksu sportowo-kulturalnego w Smoleckim Parku Łuczniczym, zaś Magdalena Balcerzak podzieliła się z obecnymi swoją wizją odbudowy smoleckiego zamku.
Muzyczny finał w wiejskiej świetlicy, która na godzinę przeistoczyła się w filharmonię, poprzedzony został aperitifem przygotowanym przez rodzinę Michlewiczów, właścicieli winnicy koło Zawoni na Wzgórzach Trzebnickich. Wierzymy, że porcja wiedzy, dobrej muzyki i lokalnych smaków pobudzi smolczan do dalszej dyskusji i współpracy przy rewitalizacji założenia pałacowo-parkowego, zaś władze gminy zachęci do zabezpieczenia w budżecie środków finansowych na prowadzenie tych prac. Już wkrótce smolecki park zaprosi mieszkańców do spacerów po swych alejkach, zaś od kwietnia UKS Luks Smolec rozpocznie treningi łucznictwa i run archery dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów w przyległym do parku Smoleckim Parku Łuczniczym.
